Po tę książkę sięgnęłam jakieś dwa lata temu. Wypożyczyła ją dla mnie moja mama, gdy przyjechałam do domu od razu ją złapałam i zaczęłam czytać :
"Każdy chciałby znać datę swoich urodzin, jeśli to możliwe. Lubimy wiedzieć, w którym momencie zaczęły się nasze sprawy z powietrzem, światłem i perspektywą, nasze radości i smutki, noce i dni. To daje nam pierwszy punkt orientacyjny, metrykę, datę użyteczną do obchodzenia urodzin. To także punkt odniesienia do osobistego poczucia czasu, który dla wszystkich jest na tyle ważny, że większośc nosi go zawsze na sobie. Oznaczony mniej lub bardziej widocznymi, czasem nawet fosforyzującymi cyframi, zwykle bywa przypięty paskiem do nadgarstka- częściej lewego niż prawego. Lecz tego dokładnie momentu Gregor...."
WTF?? jaki Gregor... patrze na okłądkę zdjęcie Tesli...odwaram książkę czytam opis ksiązki...wreszcie ostanie zdanie: "Pierwowzorem Gregora jest Nikola Tesla, urodzony w Serbii konstruktor i wynalazca". Myśle sobię, jaka beznadzieja, chciałam wreszcie trafić na dobre źródło w języku polskim, z którego dowiem się wreszcie czegoś więcej o Tesli, a tutaj tylko coś opartego na pewnych informacjach o nim.... Odłożyłam książkę, no ale oczywiście długo nie wytrzymałam i powróciłam do niej. Teraz trzymam ją znowu w dłoni i po tych dwóch latach kiedy moja wiedza na temat Tesli uległa znacznemu rozszerzeniu mogę ją polecić jako bardzo dobre źródło informacji. Jest ona bardzo krótka, dla osób które sporo czytają będzie to lektura na jeden wieczór. Polecam ją zarówno tym dopiero rozpoczynającym swoją przygodę z Teslą jak i tym którzy już w niej trwają;] Jednak ciągle nie potrafię zrozumieć dlaczego imię zostało zmienione, jest to bardzo niesprawiedliwe w stosunku do Tesli, który i tak jest jeszcze osobą bardzo mało znaną. Szczególnie, że inne postaci występują oczywiście pod swoimi prawdziwymi imionami i nazwiskami.
A
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz