środa, 17 kwietnia 2013

talking with mars






W Colorado Springs miało miejsce jeszcze jedno bardzo ważne wydarzenie. Otóż Tesla zaobserwował nietypowy sygnał odbierany przez jego odbiornik, różnił się on od tych pojawiających się przed burzą. Tesla wierzył, że jest to komunikacja pozaziemska i sygnał pochodzi z Marsa. Interpretował go jako 1-2-3-4. Najprawdopodobniej były to sygnały z kosmosu, ktore są obecnie odbierane przez radioteleskopy.
Od wielu lat radioteleskopy odbierają sygnały od sond kosmicznych badających Układ Słoneczny.
Niektórzy astronomowie usiłują wykorzystać fale radiowe do komunikacji z istotami inteligentnymi, mogącymi żyć na innych planetach. Najbardziej znany jest tutaj program SETI, w ramach którego bada się fale radiowe docierające do Ziemi z najbliższych gwiazd. Jak dotąd takiego kontaktu nie nawiązano.

Dwa zdjęcia najwiekszego polskiego radioteleskopu w Piwnicach:








W tych dniach, gdy wytrwałość i pomysłowość naukowców i wynalazców umożliwiły tak wiele domniemanych niemożliwości i przeniesli do sfery rzeczywistości tak wiele rzeczy, które kiedyś istniały tylko jako sny, jeden może być w dużym stopniu ułaskawiony od łatwowierności co do dalszych roszczeń w kierunku cudownych i pozornie niemożliwych osiągnięć. Z latajacymi maszynami obiecanymi w niedalekiej przyszlości, komunikacją telefoniczną z Europą i elektrycznymi wiadomościami bez przewodów do każdej części świata, który odważył się stwierdzić, że droga jeszcze nie została odnaleziona, ale mieszkańcy tej planety moga wymieniać pozdrowienia ze swoimi bliźnimi zaludniającymi gwiazdy i inne nieznane światy. Aby się upewnić odległości do tych różnych ciał niebieskich  są mierzone w milionach mil, bez powietrza, aby się porozumiewać pomiędzy nimi i astronomowie jeszcze nie oświadczyli  z całą pewnością, że którekolwiek są zamieszkane, jak to pojęcie jest rozumiane w tej części wszechświata. Jednak mimo tych drobnych trudności,  Pan Nikola Tesla, wybitny elektryk, poszedł na rekord mówiąc ostatnio : "Jestem przekonany, że mieszkańcy Marsa próbują dać sygnał tej ziemi". Tesla opiera swoje zaufanie na ostatnich obserwacjach dokonanych przez niego na stacji w jednym z najwyższych szczytów Gór Skalistych. Prowadził w tym miejscu od jakiegoś czasu eksperymenty z telegrafią bezprzewodową i innymi urządzeniami elektrycznymi. Jego badania doprowadziły go do odkryć astronomicznych, również było to podczas gdy zaangażowany w tym zakresie zauważył dziwne zakłócenia na powierzchni Marsa- wspaniałe błyski światła, które miały wygląd sygnału-ognia. Inni naukowcy i astronomowie są na ogół skłonni rozwijać ideę komunikacji z Marsem, a niektórzy z nich nie wahają się twierdzić, że przewidywania Tesli w tym kierunku są absolutnie śmieszne. Nie należy jednak zapominać, że Tesla faktycznie dokonał kilku znaczących odkryć w nauce elektrycznej, a świat zawdzięcza mu cenne wynalazki. Od ogłoszenia sygnału z Marsa, trzeba dodać, że Tesla odkrył nowe prawo z energią elektryczną, z powodu, którego stwierdzono, że duża część literatury technicznej, będzie musiala być ponownie napisana. Stwierdzil, że zdolność przewodnikóe elektrycznych jest zmienna, a nie stała jak zawsze twierdzono.  Jeśli to odkrycie zostanie zweryfikowane zaprowadzi to do istotnych zmian w metodach stosowanych przez metereologów i astronomów w dokonywaniu swoich obserwacji. 






Świat mówi do świata za pomocą tajemniczcyh sygnałów poprzez ogromną przestrzeń- Tesla, elektryk mówi, że otrzymał wiadomość z Marsa. 
Tesla miał pierwsze połączenie stulecia z sąsiedniej planety. Miał przekaz z Marsa, oświadczył, na Pike’s Peak podczas zagłębiania się w tajemnicę bezprzewodowej transmisji energii elektrycznej. 
Wezwanie było słabe, ale według Tesli nie było pomyłką. Nowy głos z planety oddalonej miliony mil, mówiony przez jeden z niezliczonej ilości telefonów wrzechświata, a tam, w pobliżu samotnego szczytu góry, w bezdennej ciszy nocy, głos wreszcie znalazł słuchacza i świat przemówil do świata, w obcym języku na początku, ale z pewnością będzie bardziej przejrzysty, mówi Tesla, zanim dwudziesty wiek zakończy swój bieg. 
Wyróżnił słabe zakłócenie elektryczne, które nie moglo byc pochodzenia słonecznego lub ziemskiego. 
Nowy Jork, 3 stycznia- To było podczas badania słabych działań elektrycznych przekazywanych przez ziemię, zrobiłem kilka uwag, które są dla mnie najbardziej fascynujące. 
Najważniejszym z nich było słabe zakłócenie elektryczne, które ledwo zwracało moja uwagę w tym czasie, a które ze względu na swój charakter jednoznacznie wykazywało, że nie było pochodzenia słonecznego, ani nie było wytwarzane przez jakiekolwiek przyczyny znane mi na świecie. Co to może być?
Nieustannie myślałem o tym od miesięcy, aż w końcu doszedłem do wniosku, niemal do wysokości wiedzy, że muszą być pochodzenia planetarnego. Do tej pory udoskonaliłem mój aparat do transmisji  tak, że mogę skonstruwać urządzenie, które bez cienia wątpliwości będzie w pełni kompetentne, by przesłać energię do planety Mars do pracy jednego z tych delikatnych urządzeń używanych tutaj, jak na przykład bardzo czuły instrument telegraficzny lub telefon. 
Teraz, ponieważ sami jesteśmy tak dalece zaawansowani nierozsądnie jest wierzyć, że jedna ,jeśli nie więcej  z dwudziestu czy dwudziestupięciu planet układu słonecznego może byc przed nami w ewolucji. Tam, gdzie jest ciepło słońca i wilgoć, życie musi być zapoczątkowane i rozwijane, tak jak kamień musi spaść na ziemię. 
Odkrywaca uważa, że jedna z planet może mieć perfekcyjny plan komunikacji międzyplanetarnej.
Nowy Jork, 3 stycznia- Prawie niewiarygodne odkrycie Tesli zostało przez niego dokonane w Colorado Springs, dwa lata temu podczas, gdy prowadził eksperymenty w zakresie bezprzewodowej transmisji energii. Pracował w specjalnie przygotowanym laboratorium. Kiedy był pytany dzisiaj, aby dał pewną widoczną formę lub notację wiadomości którą otrzymał, usmiechnął się dobitnie i powiedział:
"Jak juz powiedziałem jedna z planet układu słonecznego, może być przed nami w ewolucji. Ich środek komunikacji międzyplanetarnej może być doskonały, a my musimy się jeszcze nauczyć ich języka sygnałów. To jest obecnie niemozliwe, nawet zaproponowany kod i moje uwagi do Towarzystwa Czerwonego Krzyża na sylwestra były czystą spekulacją, ale dla celów ilustracji będą odpowiadać obecnym zamiarom. 
Wystarczy powiedzieć w tym momencie, że wiadomości z Marsa, które dla nich mogą byc trajkotem. mogą przyjmować jakieś inne formy dla nas i vice-versa. Różnice te mogą być pogodzone przez czas i staranne badania. Czy to jest wystarczająco wspaniałe, czy początek nie został zrobiony?
Na Pike’s Peak wyruszyłem prowadzić moje eksperymenty wzdłuż trzech lini: po pierwsze do ustalenia najlepszych warunków do przenoszenia mocy bez przewodów, po drugie w celu opracowania urządzenia do przesyłania wiadomości przez Atlantyk i Ocena Spokojny, a po trzecie do pracy nad innym problemem, który wiąże się z jeszcze większym mistrzostwem elektrycznego życia. 
Uważam, że jest jeszcze ważniejsze niż przekazywanie mocy bez przewodów, które zamierzam uczynić znane w odpowiednim czasie. 
W moim laboratorium w Nowym Jorku udało mi się dojść do wyładowań elektrycznych tylko  o szesnastu metrach długości i osiągnąłem tylko 8.000.000 voltów skutecznego elektrycznego nacisku. W celu zajęcia się kolejnymi problemami musiałem  otrzymać elektryczny nacisk przynajmniej 50.000.000 voltów, a wyładowania elektryczne potrzebne do niektórych celów pomiarowych conajmniej pięćdziesięcio lub stu metrowe. 
Wyniki, które osiągnałem były poza wszelkim tym do czego spodziewałem się dotrzeć. Zauważyłem, że moja wizja mentalna była nieporównywalnie przejrzysta, tak bardzo, że  mogłem spojrzeć myślami do mojego laboratorium w Nowym Jorku i badać znajome przedmioty w pokojach, mogłem dostrzec na nich najdrobniejszą rysę, a podczas skanowania cech moich asystentów mogłem dostrzec najdrobniejsze skazy na ich twarzy, jakby rzeczywiście byli przede mną. Teraz w mieście mentalne obrazy są dużo ciemniejsze. 
Jedną z pierwszych obserwacji, które poczyniłem w Colorado miała duże znaczenie naukowe i  miałem jej potwierdzone naukowe rezultaty w Nowym Jorku. Odsyłam do mojego odkrycia o stojących falach elektrycznych ziemi. Znaczenie tego zjawiska nie zostało jeszcze potwierdzone przez fachowych ludzi, ale praktycznie sprowadza się do pozytywnego dowodu, że z właściwego urządzenia, jakie udoskonalam wykonalna jest bezprzewodowa transmisja sygnałów z dowolnego punktu na kuli ziemskiej. Kiedy czytam wypowiedzi, że coś takiego jest nimożliwe i przywołują liczną niekorzystną krytykę mojej wizji, wyrażam przekonanie, że wreszcie mogę to osiągnąć, doświdczam poczucia satysfakcji. 
Jak teraz nad tym myślę, wydaje mi się, że tylko człowiek dotknięty ślepotą, nieczuły na ogrom natury może uznać, że ta planeta jest jedyną zamieszkaną przez inteligentne istoty. 

Waszyngton,  3 stycznia- Profesor S.I. Brown z United States Naval Observatory omawiając ogłoszenie Nikoli Tesli mówi:
"Każda proklamacja pochodząca od Tesli może być odbierana z dużym niedowierzaniam. Blokowałem na próżno niektóre praktyczne wyniki śledzonych ekstrawaganskich twierdzeń stale dokonywanych w czasie ostatniego pół tuzina lat. Większośc jego odkryć została zrealizowana wyłącznie w wypowiedzaich takich jak ta, które daje raz na jakiś czas do publikacji. 
"Jego twierdzenie, że zauważył, że niektóre planety dają sygnały do ziemi jest mało prawdopodobne nawet do punktu niemożności. On zaprzecza sam sobie w wywiadzie tak często, że trudo powiedzieć co tak naprawdę ma na mysli. Mówi na przykład, że na jego aparaty oddziaływała nieznana siła, której jest nieświadomy. Potem idzie do przekonania, że jest to spowodowane wysiłkiem jednej z planet dającej nam sygnał. 
On wykazuje, że na Marsie jest świat, który próbuje się z nami skontaktować. Bardzo dziwne jest, że  jakiekolwiek odkrycie z Marsem  miało by być  teraz. Raz na piętnaście lat planeta osiąga największą odległośc od Ziemi, gdy są to 62.000.000 mile odległości. Najbliżej jak kiedykolwiek jest to 36.000.000 mil. Zdarza się, że własnie teraz Mars jest w najdalszej odległości jaką osiąga od nas. Z pewnością trudno jest zrozumieć, że w tak nieodpowiednim momencie sygnał od Marsjan powinien zostać wykryty przez Teslę. 
Tesla wykazał w ten sposób, że komunikacja jest oparta na telegrafii bezprzewodowej. Do chwili obecnej największa odległość na jaką wiadomośc  została kiedykolwiek wysłana przy pomocy telegrafii bezprzewodowej to 100 mil. Ale on powazżnie mówi o sygnalizacji w przestrzeni międzyplanetarnej na dystansie 62.000.000 mil. Moc elektrycznych drgań fal związanych z telegrafią bezprzewodową jest odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości ich ruchu. Stąd moc elektryczna wymagana na Marsie w celu komunikowania się z tym światem będzie 3600.000.000.000.000 razy większa niż moc otrzymywana tutaj. Nawet najmniejszy ślad energii, który mógłby być tu odebrany po przemnożeniu musiłby mieć nisamowitą siłę na powierzchni Marsa. Trudno nam użwać tak dużej mocy jak ta. 
Mars może być zaludniony. Nie możemy dać żadnych pozytywnych twierdzeń dotyczących tego, ale zajmie to więcej czasu niż zwykłe twierdzenie Nikoli Tesli, aby udowodnić istnienie sygnałów z planety do nas."

Profesor A. S. Skinner z United States Naval Observatory powiedział: "Pierwszy raz słyszę o ostanim dokonaniu Tesli. Możesz być pewnien, że jest ciekawe i wizjonerskie. Nie zamierzam wygłaszać żadnych dalszych uwag o tym lub możliwości przypadku. 

Ojciec John B. Hagan profesor astronomi na  Georgetown University ma to do powiedzenia: "Astronomowie nie czekają na odkrycie komunikacji między planetami i nie zwracają uwagi na eksperymenty o takim charakterze. Nie ma wewnętrznych sprzeczności do  tego problemu, jest tylko kwestia środków po naszej stronie i możliwości mieszkańców Marsa. Po pierwsze nie odkryliśmy, a po drugie nic nie wiemy na ten temat. Czy atmosfera na dwóch planetach bylaby przeszkodą w komunikacji, zależy od odkryć które będą jeszcze dokonane. Musiałbym zobaczyć czysto techniczny raport doświadczenia zanim mógłbym stworzyć ideę wartości przedmiotu sporu, że została ustanowiona kominukacja pomiędzy Ziemia, a Marsem. Wolałbym nie robić żadnych uwag o tym rzekomym odkryciu Tesli. 

Profesor  T. J. J. See z Naval Observatory mówi: "Znam historie tego odkrycia. Nie dbam o to, by wypowiadać się na ten temat"



Teorie Tesli zyskały poparcie Lorda Kelvina, który podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych w 1902 roku miał powiedzieć, iż myśli, że Tesla wychwycił sygnały wysyłane z Marsa do Stanów Zjednoczonych. Jednak Kelvin stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom niedługo przed wyjazdem z Ameryki: "Co naprawdę powiedziałem, to że mieszkańcy Marsa, jeśli istnieją, byliby niewątpliwie w stanie zobaczyć Nowy Jork, w szczególności w blasku energii elektrycznej"

W 1901 roku w artykule The New York Timesa dyrektor Harvard College Observatory, Edward Charles Pickering, powiedział, że otrzymał telegram od Lowell Observatory w Arizonie, który zdawał się potwierdzać, że Mars próbował komunikować się z Ziemią: "Na początku grudnia 1900 roku, otrzymaliśmy z Lowell Observatory w Arizonie telegram, że zaobserwowano wiązkę światła z kierunku Marsa (obserwatorium Lowella specjalizowało się w obserwacjach Marsa), która trwała siedemdziesiąt minut. Przekazałem tę informację do Europy, oraz rozesłałem neostylowe kopie na cały kraj. Tamtejszy obserwator jest ostrożnym i pewnym człowiekiem i nie ma powodu, by wątpić, że to światło istniało. Zostało podane, że pochodził ze znanego punktu geograficznego na Marsie. To wszystko. Teraz historia poszła na cały świat. W Europie twierdzą, że byłem w kontakcie z Marsem, powstają na tym tle wszelkiego rodzaju wyolbrzymienia. Czymkolwiek było to światło, nie mamy możliwości poznania. Czy to była inteligencja, czy nie, nikt tego nie może potwierdzić. To jest absolutnie niewytłumaczalne"
Pickering zaproponował później utworzenie zestawu luster w Teksasie z zamiarem komunikacji z Marsjanami.

Jeszcze w latach sześćdziesiątych XX wieku publikowano artykuły o biologii Marsa zawierający nawet szczegółowe scenariusze metabolizmu i cykli chemicznych funkcjonowania ekosystemu.

Dopiero po 1960 roku sondy NASA, wysłane na planetę w programie Mariner, rozwiały te mity na temat Marsa

Na koniec jeszcze ciekawostka dotycząca 23 sierpnia 1924. Tego dnia Ziemia i Mars były położone w bliskiej dległości. Spodziewano się, że jest to dogodna sytuacja do otrzymania informacji od ewentualnej cywilizacji marsiańskiej. Pierwsze w historii ludzkości nasłuchiwanie sygnału od innej inteligencji nie zakończyło się sukcesem, rozpoczęło długą epokę wypatrywania innych cywilizacj. 

ilustracja z 1906 przedstawiająca wizję wojny światów
     
                                                                                                                                A.               


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz